• Wspólnie pompowaliśmy dla Mii
_{Czas czytania: 1 min}

Otrzymaliśmy nominację do wzięcia udziału w szlachetnej akcji, w którą zaangażowała się cała Polska. Dziękujemy firmie Hunters oraz Marce Pier Luigi 1993 za zaproszenie nas do wyzwania.

Razem mogliśmy zrobić coś naprawdę pozytywnego, dobrze się przy tym bawiąc. Nasze zmagania można zobaczyć poniżej.

Jaki był cel całego wyzwania i jak to się w ogóle zaczęło?

Zasady akcji były proste, do wybory było wykonanie 10 pompek lub 10 przysiadów, następnie osoby, które sprostały zadaniu miały wpłacić minimum 5zł na konto. Te osoby, które nie podjęły się wykonania zadania wpłacały minimum 10zł. Całe zamieszanie zaczęło się w małej wiosce Gaszyn leżącej między Praszką, a Wieluniem, tuż za granicą Opolszczyzny. Właśnie tam Strażacy z ochotniczej straży pożarnej, a dokładnie wiceprezes OSP Marcina Topór postanowił wesprzeć Wojtka Howisa. Chłopiec ten zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni SMA i potrzebuje leku, który nosi miano „najdroższego leku świata”, ponieważ kosztuje on około 10 mln złotych. Filmik od którego zaczęło się wszystko można zobaczyć poniżej:

W dniu pisania artykułu same skarbonki Gaszyn Challenge zebrały kwotę w wysokości 6 699 756 złotych. Aktualne zbiórki akcji można znaleźć na stronie napompowani.com Nasz zespół pompował dla małej Mii, która zmaga się z SMA, dorzuciliśmy swoją cegiełkę i dzięki wsparciu wielu dobrych ludzi udało się zebrać ponad 9 milionów złotych na najdroższy lek świata.

„Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.”

Phil Bosmans

Pomoc

Warto pomagać, ponieważ dobro wróci do nas ze zwiększoną siłą. Potrzebujących jest ciągle bardzo dużo, a kwoty potrzebne na ich leczenie niewyobrażalnie wysokie. Robić dobre uczynki możemy nie tylko od akcji do akcji, dobrodusznym można być przez cały czas. Dużo zbiórek, od których zależy często życie chorych znajduję się na stronie.

Oceń naszą pracę: